Policjanci rozbili zorganizowaną grupę nastolatków
Pięć osób, w tym tylko jednego dorosłego zatrzymali policjanci ze Śródmieścia w związku z kradzieżą roweru. Szajka 15-latków - od złodzieja do pasera - została rozbita, a skradziony 12-latkowi jednoślad odzyskany. Sprawą nastolatków zajmie się sąd rodzinny i nieletnich. Dorosły odpowie za paserstwo przed sądem karnym, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
8 maja Al. Wyzwolenia szła grupa chłopców w wieku od 11 do 13 lat. Jeden z nich prowadził rower kolegi. W pewnym momencie podeszło do nich trzech 15 –latków z których jeden zapytał, czy może przejechać się na jednośladzie. Kiedy spotkał się z odmową, wyrwał prowadzącemu rower i wsiadł na niego. Kilka razy okrążył grupę, która niczego się nie spodziewała, jednak w pewny m momencie odjechał w nieznanym kierunku. Towarzysze złodzieja zaczęli uciekać, a grupa rozpoczęła pościg, który skończył się fiaskiem.
Funkcjonariusze z referatu ds. nieletnich i patologii śródmiejskiej komendy zaczęli pracować nad sprawą. Policjanci typowali nastolatków, którzy mogli dopuścić się zuchwałej kradzieży. Najpierw zatrzymali dwóch chłopców, w tym złodzieja. Kilka godzin później ustalili, że rower trafił w ręce nastoletniego pasera, który z kolei postanowił go sprzedać na jednym z bazarów. Funkcjonariusze ustalili, że jednoślad został sprzedany na Pradze Północ. Ustalając miejsce przebywania kolejnego nastolatka na ul. Brzeskiej zatrzymali pasera – dorosłego, który kupił rower od 15-latka. Funkcjonariusze odzyskali też rower wartości 1300 zł.
Grzegorz S. (21 l.) usłyszał zarzut paserstwa.
15-latkowe odpowiadać będą przed sądem rodzinnym i nieletnich. Wszyscy są dobrze znani śródmiejskim policjantom.
ah