Zatrzymani z heroiną i marihuaną
Co palicie? Zapytał policjant siedzących ławce dwóch mężczyzn. Skręta z marihuany – odpowiedzieli obaj z rozbrajającą szczerością. Po chwili mężczyźni byli już zatrzymani. Przy jednym z nich funkcjonariusze znaleźli woreczek z marihuaną. To nie jedyne zatrzymanie minionej dobry na Śródmieściu. Stołeczni wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn z kilkoma porcjami heroiny. Wszystkim za posiadanie narkotyków grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj po południu wywiadowcy obserwowali ul. Widok. W pewnym momencie zauważyli w bramie dwóch mężczyzn, którzy nerwowo się rozglądali i cały czas telefonowali. Policjanci podeszli i wylegitymowali obu. Dariusz G. (23 l.) w momencie sprawdzania tożsamości upuścił 3 zawiniątka z folii aluminiowej. W tym czasie sprawdzany Rafał M. (21 l.) wyrzucił trzymane w ręku kolejne dwa zawiniątka.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Okazało się, że w zawiniątkach była heroina. Dzisiaj obaj usłyszą zarzuty posiadania narkotyków.
Taki sam zarzut zostanie przestawiony dwóm mężczyznom, którzy przed 22 siedzieli na ławce na Pl. Defilad. Jeden z nich palił skręta przypominającego papierosa. Kiedy policjant zapytał, co pali – mężczyzna odpowiedział, że skręta z marihuaną. Funkcjonariusze wylegitymowali obu mężczyzn. Bartosz S. (23 l.) był tym, który palił skręta. Podczas kontroli, policjanci znaleźli u jego kolegi – Maksymiliana K. (23 l.) i torebkę z marihuaną. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy przy ul. Wilczej.
Wcześniej mundurowi zatrzymali 25-letniego Michała M. Mężczyzna miał przy sobie marihuanę. Okoliczności zatrzymania były jednak inne. Około 13. Policjanci zostali wezwani na Marszałkowską do jednego ze sklepów muzycznych. Ochrona ujęła tam młodego człowieka, który zniszczył gazetę i nie chciał za nią zapłacić. Policjanci skontrolowali 25-latka i znaleźli u niego pudełko z marihuaną.
ah