Złodziej roweru wpadł w ręce policji
Śródmiejscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który włamał się na strych budynku przy Fabrycznej i ukradł rower. Mężczyzna wrócił na miejsce przestępstwa, by ukraść drugi jednoślad. Wtedy zauważył go właściciel pojazdów i zadzwonił na policję. 49-letni Jarosław S. odpowie za włamanie i kradzież, ze co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci otrzymali zgłoszenie, że 28 marca, ktoś włamał się na strych w jednym z budynków przy ul. Fabrycznej. Z pomieszczenia zginał rower wartości 4 tys. zł. Wczoraj wieczorem właściciel skradzionego jednośladu usłyszał rumor na strychu i wybiegł na klatkę schodową. Mężczyzna spłoszył złodzieja, ale postanowił że go odnajdzie.
Okradziony wyszedł z domu i na ul. Koźmińskiej zauważył podobnie ubranego mężczyznę. Natychmiast zadzwonił i powiadomił patrol policji. Mundurowi w ciągu kilku minut byli na miejscu. Podeszli do wskazanego mężczyzny. Okazało się, że to doskonale im znany Jarosław S. (49 l.). Mundurowi zatrzymali mężczyznę, który przyznał się do kradzieży. Noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań.
Dzisiaj usłyszy zarzuty włamania na strych i kradzieży roweru.
ah