Cudzoziemiec uderzył policjantkę
Zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszki Policji usłyszał 40-letni obywatel Wielkiej Brytanii, który uderzył policjantkę w twarz. Dla funkcjonariuszki skończyło się to trzema szwami na wardze. Mężczyzna nie pamiętał tego faktu, bo… był pijany. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Dziś sąd zadecyduje o karze, jaka spotka Brytyjczyka.
Około 2.20 w nocy policjanci oddziału prewencji kontrolowali jeden z parkingów na Krakowskim Przedmieściu. W pewnym momencie do radiowozu od strony pasażera podszedł mężczyzna. Otworzył drzwi i bez słowa uderzył siedzącą tam policjantkę pięścią w twarz. Po tym fakcie zaczął uciekać w kierunku Pałacu Prezydenckiego.
Kolega poszkodowanej policjantki rzucił się w pogoń za mężczyzną i po chwili zatrzymał go i skuł kajdankami. W między czasie na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe, które przewiozło policjantkę do szpitala. Tam lekarz założył trzy szwy na rozciętą wargę funkcjonariuszki.
40-letni Mark F. trafił do izby wytrzeźwień. Badanie alkomatem wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu obywatel Wielkiej Brytanii trafił do komendy przy ul. Wilczej. W rozmowie z policjantami powiedział, że nie pamięta, by kogoś uderzył. Jednak później przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Markowi F. policjanci przedstawili zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszki Policji. Dzisiaj śródmiejski sąd zadecyduje o wymiarze kary dla mężczyzny.
ah
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 1.1 MB)