Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Miała być adrenalina, a skończyło się zarzutami

Data publikacji 08.02.2012

Dwie 19-latki skończyły zakupy w śródmiejskiej komendzie. Dziewczyny zostały namówione przez swoją koleżankę do kradzieży w jednym z centrów handlowych. Jak tłumaczyły się zatrzymane, przyjaciółka zapewniła, że jest to bardzo proste i podnosi adrenalinę. Obie nastolatki usłyszały zarzuty i poddały się dobrowolnie karze.

Policjanci zostali wezwani do jego z centrów handlowych przy Jana Pawła. Pracownicy ochrony ujęli tam dwie młode dziewczyny, które ukradły odzież. Policjanci zatrzymali 19-letnią Agnieszkę J. i jej koleżankę Aleksandrę M. Obie dziewczyny trafiły do komendy przy ul. Wilczej. Jak się okazało w sklepie weszły do przymierzalni z naręczem ubrań, torebek i butów. Były czujnie obserwowane przez ochronę. Kiedy opuszczały przymierzalnie sporo ubrań odwiesiły na miejsce, jednak ochroniarze podejrzewali, że dziewczyny wynoszą coś w dużych torebkach.


Kiedy opuściły sklep zostały ujęte przez ochronę. W torbach miały ubrania wartości ponad 800 zł.


Koleżanki trafiły do komendy przy ul. Wilczej. Policjantom powiedziały, że nie wiedziały do końca o konsekwencjach swojego postępowania. Do kradzieży namówiła ich szkolna koleżanka, która powiedziała, że „to fajnie podnosi adrenalinę”.


Obu przedstawiono zarzuty kradzieży. Dziewczyny dobrowolnie poddały się karze 6 miesięcy prac społecznych, nadzorowi kuratora i pokryciu kosztów sądowych.
ah
 

Powrót na górę strony