Wpadł drugi sprawca kradzieży rozbójniczych
W ręce policjantów wpadł poszukiwany operacyjnie Piotr M. Mężczyzna przechodził w miejscu niedozwolonym przez jezdnię i przejeżdżający tam patrol policji chciał ukarać go mandatem. Kiedy okazało się, że jest poszukiwany do kradzieży rozbójniczej i rozboju trafił do komendy. Po zarzutach, sąd zadecyduje o tymczasowym aresztowaniu.
To miała być zwykła interwencja dotycząca przejścia przez jezdnię na Targowej w miejscu niedozwolonym. Jednak dla Piotra M. (30 l.) zakończyła się dłuższym pobytem w komendzie, a niewykluczone, że pozostanie w areszcie śledczym. Mężczyzna był poszukiwany przez śródmiejskich kryminalnych do dwóch zdarzeń, jakie miały miejsce w grudniu. Wtedy wraz z 16-letni Mateuszem K. zaatakował dwóch w miejscach młodych ludzi czekających na przystankach autobusowym i tramwajowym.
Na Podzamczu ofiarą obu mężczyzn padł młody chłopak czekający na ostatni autobus. Mężczyzna trzymał w ręku telefon komórkowy. Jeden ze sprawców poprosił, by dał mu napisać smsa i o chwili zabrał mu aparat z ręki. Na tym jednak nie koniec, ponieważ pokrzywdzony został uderzy pięścią w twarz, kiedy próbował odzywać swoją własność.
Sprawcy przemieścili się na przystanek przy Wybrzeżu Gdańskim. Tutaj podobnie zachowali się w stosunku do młodego mężczyzny, zabierając telefon komórkowy po groźbie, że „dostanie w mordę”.
Kilkanaście minut o obu zdarzeniach, policjanci zatrzymali 16-letniego Mateusza K. Współsprawca wymuszenia rozbójniczego i rozboju uciekł. Policjanci jednak po kilku godzinach wiedzieli, kto stoi za atakami. Pozostawało zatrzymanie Piotra M.
Dzisiaj mężczyźnie zostaną przedstawione zarzuty. Za czyny, których się dopuścił grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Jeszcze dziś sąd zadecyduje o tymczasowym aresztowaniu.
ah