Wpadł w szatni z kradzionym "numerkiem"
Wczoraj w nocy policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali młodego Hiszpana, który kilkanaście minut wcześniej okradł jedną z dziewczyn bawiących się w klubie. Kompletnie pijany mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. Dzisiaj zajmą się nim śledczy, od których usłyszy zarzut kradzieży. Za ten czyn, grozi do 5 lat więzienia.
Tuż po północy do klubu w centrum została wezwana policyjna załoga. Pracownicy ochrony ujęli tam młodego mężczyznę, który okradł jedną z bawiących się tam dziewczyn. Już na miejscu funkcjonariusze w rozmowie z pokrzywdzoną ustalili, że ok., 2.00 gdy wraz z koleżanką bawiły się na parkiecie sprawca kradzieży wykorzystując ich nieuwagę ukradł z jej torebki telefon komórkowy i numerek na kurtki w szatni. Gdy dziewczyna zorientowała się, ze została okradziona natychmiast zawiadomiła ochronę w klubie. Gdy wraz z jednym z ochroniarzy poszła do szatni, aby uniemożliwić kradzież ubrań, trafiła na złodzieja, który posługując się ich żetonem chciał odebrać ubrania. Ujęty na miejscu 26 letni obywatel Hiszpanii miał przy sobie ukradziony kilka minut wcześniej telefon komórkowy. Zatrzymanego przewieziono do komendy na ul. Wilczą, skąd po badaniu alkomatem trafił do izby wytrzeźwień. Dzisiaj zajmą się nim śledczy, którzy przedstawią mu zarzut kradzieży. Za ten czyn, grozi do 5 lat wiezienia.
to.