Fałszywy bilet parkingowy
Wczoraj po południu policjanci ze Śródmieścia zatrzymali 24-latka, który sfałszował bilet parkingowy. W tym przypadku było to złożenie jednego biletu z dwóch innych. Pracownicy ZDM-u zajmujący się strefą płatnego parkowania mówią, że łatwo jest wykryć taki rodzaj fałszerstwa, a z konsekwencji prawnych niewiele osób zdaje sobie sprawę. Za to przestępstwo grozi do 5 lat więzienia
Śródmiejska dochodzeniówka często zajmuje się sprawami dotyczącymi fałszowania biletów i abonamentów parkingowych w centrum. Sprawa dotyczy jak by się mogło wydawać drobnego przestępstwa, ale to tylko pozory. Wszystkie postępowania dotyczące fałszowania dokumentów uprawniających do darmowego postoju w centrum traktowane są jako posługiwanie się podrobionym dokumentem lub fałszerstwo, a to przestępstwo jest bardzo surowo karane w naszym kodeksie karnym. Górna granica kary może wynieść nawet 5 lat więzienia.
Właśnie wczoraj pracownicy ZDM-u zajmujący się strefą płatnego parkowania zawiadomili naszą jednostkę o kolejnej takiej sprawie. Po południu kontrolując samochody zaparkowane w centrum przy ul. Wspólnej, za szybą jednego z nich zauważyli przerobiony bilet parkingowy. Fałszerstwo polegało na tym, że z dwóch biletów zrobiono jeden składając je w odpowiednim miejscu. Natychmiast na miejsce wezwano Straż Miejską, która założyła na koło pojazdu blokadę. Gdy właściciel auta wrócił do pojazdu strażnicy zdejmujący blokadę wezwali policyjny patrol. Nieuczciwy kierujący usłyszał zarzuty z art. 270 kk.
Ostrzegamy wszystkie osoby, które chcą w ten sposób obniżyć koszty parkowania, że ceną tej "obniżki" jest zarzut zagrożony wysoką karą 5 lat pozbawienia wolności.
to.