Szajka rozbójników zatrzymana
Zarzuty rozboju usłyszało trzech mężczyzn i ich nastoletnia koleżanka, która dodatkowo miała przy sobie porcję marihuany. Dziewczyna odpowie przed sądem rodzinnym. Jej kolegom grozi do 12 lat pozbawienia wolności, za czyn którego się dopuścili. Wszyscy zostali zatrzymani przez policjantów kilkanaście minut po tym, jak pobili i okradli młodego mężczyznę czekającego na autobus.
W środku nocy czworo młodych ludzi podeszło do pary, siedzącej na przystanku autobusowym przy ul. Marszałkowskiej. Wszyscy byli agresywni i zabrali mężczyźnie okulary Poszkodowany nie chciał pogodzić się z utrata własności i ruszył za grupą kierującą się w ul. Nowogrodzką. Wtedy sprawcy zażądali pieniędzy. Kiedy pokrzywdzony nie chciał ich oddać zaczęli go bić. Mężczyzna oddał 30 zł i telefon komórkowy.
W tym czasie została powiadomiona policja. Śródmiejski patrol ruszył na pomoc poszkodowanemu. Policjanci nie musieli długo szukać sprawców, których namierzyli kilka przecznic dalej.
Na widok mundurowych dziewczyna, towarzysząca trzem mężczyznom odrzuciła zawiniątko – jak się później okazało z marihuaną. Funkcjonariusze zatrzymali Łukasza F. (21 l.), Daniela K. (19 l.), Piotra T. (27 l.) i Małgorzatę G. (16 l.). Dziewczyna trafiła do izby dziecka, a jej kompani do izby zatrzymań. Wczoraj trzem mężczyznom przedstawiono zarzut rozboju. Ich koleżanka odpowie za posiadanie narkotyków i rozbój przed sądem rodzinnym.
O dalszych losach zatrzymanych zadecyduje śródmiejski sąd. Policjanci wnioskować będą bowiem o tymczasowe aresztowanie sprawców.
ah