Miał przy sobie kradziony telefon
Wczoraj po północy policjanci ze Śródmieścia zatrzymali osobę podejrzewaną o paserstwo. W czasie kontroli osobistej przy Placu Grzybowskim okazało się, że 35-letni mężczyzna miał przy sobie telefon, który w policyjnej bazie widnieje jako kradziony. Urządzenie zostało utracone w czasie kradzieży na terenie warszawskiej Woli. Dzisiaj zajmą się nim śledczy. Za paserstwo grozi do 5 lat więzienia.
Wczoraj tuż po północy policjanci ze śródmiejskiej patrolówki w czasie interwencji wylegitymowali dwóch mężczyzn przebywających w okolicach Placu Grzybowskiego. Po sprawdzeniu okazało się, że jeden z telefonów, które miał przy sobie Radosław N. figuruje w policyjnej bazie jako poszukiwany. Okazało się, komórka którą miał przy sobie została utracona w wyniku kradzieży na terenie Woli. Jeżeli mężczyzna nie będzie potrafił w wiarygodny sposób wyjaśnić, jak wszedł w posiadanie kradzionego telefonu wtedy usłyszy zarzuty paserstwa, za co grozi nawet do 5 lat więzienia. Śledczy sprawdzą też, czy zatrzymany nie ma związku z tą kradzieżą.
to.