Narkotyki wyrzucili pod kościołem
Stołeczni wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli przy sobie marihuanę. Mężczyźni po pierwszej w nocy pili pod kościołem na ul. Św. Barbary. Obaj podczas interwencji policjantów wyrzucili narkotyki za ogrodzenie kościoła. Dzisiaj policjanci przedstawili im zarzuty posiadania środków odurzających, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Wywiadowcy patrolowali śródmiejskie ulice. Tuż po pierwszej w nocy ich uwagę zwrócili dwaj mężczyźni, którzy stali opierając się o ogrodzenie kościoła św. Barbary. Obaj pili alkohol i rozglądali się, czy nikt ich nie obserwuje. W pewnym momencie jeden z nich wyrzucił puszkę po piwie za ogrodzenie kościoła. Policjanci zareagowali i wylegitymowali obu. Cezary F. (22 l.) i Andrzej S. (25 l.) zachowywali się nerwowo. Pytali policjantów, czy interwencja długo potrwa.
Podczas kontroli osobistej Andrzej S. sięgnął nagle do kieszeni spodenek i wyjął zawiniątko z folii aluminiowej, po czym natychmiast rzucił za ogrodzenie. Jego kompan na ten widok zrobił to samo. Jak się okazało obaj mieli marihuanę. Po tym akcie próbowali uciec. Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy przy ul. Wilczej. Andrzej S. został ukarany mandatem wysokości 100 zł, a wniosek o ukaranie Cezarego F. trafi do sądu.
Zatrzymanym policjanci przedstawili im zarzuty.
Ah