Odpowiedzą za kradzież roweru
Wczoraj późnym wieczorem policjanci ze Śródmiejskiej patrolówki zatrzymali cztery osoby, zamieszane w kradzież roweru. Trzech mężczyzn i kobieta noc spędzie w policyjnym areszcie. W samochodzie funkcjonariusze ujawnili elementy nadwozie innego samochodu oraz nożyce do przecinania zabezpieczeń przeciw kradzieżowych. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
Tuż przed 23.00 policyjny patrol zobaczył dwóch mężczyzn, prowadzących rower ul. Karmelicką. W czasie legitymowania obaj byli bardzo zdenerwowani. Na pytanie czyj jest ten rower, żaden z nich nie odpowiedzią. Nikt nie chciał być jego właścicielem. Po sprawdzeniu okazało się dlaczego. Rower był ukradziony kilkanaście minut wcześniej. Nieopodal miejsca zatrzymania tych mężczyzn, stał zaparkowany ford, w którym siedziały dwie osoby. W czasie dalszych czynności okazało się, że są to znajomi zatrzymanych i wszyscy na miejsce przyjechali tym samochodem. W czasie przeszukania auta ujawniono tam lusterka samochodowe, nożyce do przecinania zabezpieczeń przeciw kradzieżowych montowanych na rowerach, drobne akcesoria samochodowe oraz komplet innych tablic rejestracyjnych, które także mogły służyć do popełniania przestępstw.
Cała czwórka noc spędziła w policyjnym areszcie. Dzisiaj zajęli się nimi policyjni specjaliści zwalczający przestępczość przeciwko mieniu. Zarzut kradzieży z włamaniem usłyszy dwóch mężczyzn, którzy prowadzili rower Sylwester B. i Marcin U. Funkcjonariusze sprawdzą też czy zatrzymani nie mają na swoim koncie innych podobnych zdarzeń i czy zabezpieczone tablice rejestracyjne nie posłużyły do kradzieży.
to.