Palił marihuanę i wsiadł za kierownicę
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę, który jechał fordem po zażyciu środków odurzających. 25-letni Dawid G. przyznał, że palił marihuanę. W czasie przeszukania znaleziono przy nim również woreczek z tym narkotykiem. Teraz mężczyźnie zostaną przedstawione zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających i posiadania narkotyków. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Policjanci zatrzymali do kontroli na ul. Marszałkowskiej kierującego fordem. Mężczyzna zachowywał się bardzo nerwowo a auta było czuć wraźny zapach marihuany. 25-letni Dawid G. odpowiedział im, że wcześniej palił marihuanę, bo ma problem z narkotykami. W czasie przeszukania ujawniono przy nim torebkę z zielonym suszem, który po badaniach okazał sie być marihuaną.
Mundurowi podjęli decyzję o zatrzymaniu mężczyzny. Przewieźli go do szpitala na badanie, które potwierdziło zawartość narkotyków w organizmie. Dzisiaj śródmiejscy dochodzeniowy przedstawią mu zarzut kierowania pod wpływem środków odurzających i posiadania narkotyków.