Opiekunka okradała pracodawców
Zarzut kradzieży przedstawili policjanci ze Śródmieścia kobiecie, która pracując jako opiekunka do dzieci okradła swoich zleceniodawców. Funkcjonariusze podczas przeszukania mieszkania nieuczciwej opiekunki odnaleźli skradziony termometr specjalistyczny. Jak się okazało to nie pierwszy tego typu wyczyn kobiety. Ma ona na swoim koncie podobną kradzież w Wilanowie.
Do policjantów z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zgłosiło się małżeństwo, które poinformowało o kradzieży. Z domu zniknęły cenne monety, specjalistyczny termometr i butelka wódki. Starty sięgały kilku tysięcy złotych. Pierwsze podejrzenie padło na nowo zatrudnioną opiekunkę do dziecka. 45-letnia Dorota Z. pracowała u pokrzywdzonych zaledwie trzy dni. Kolejnego dnia nie pojawiła się w mieszkaniu i pracodawcy nie mogli się z nią skontaktować.
Policjanci szybko ustalili adres zamieszkania opiekunki. Weszli rano do jej mieszkania w jednym z budynków przy Filtrowej. Dorota Z. najpierw zaprzeczała, ze miała coś wspólnego z kradzieżami. Funkcjonariusze jednak szybko znaleźli w jej mieszkaniu skradziony specjalistyczny termometr. Jak się okazało pozostałe rzeczy kobieta sprzedała.
Policjanci przedstawili nieuczciwej opiekunce zarzut kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. W trakcie prowadzenia sprawy okazało się, że to nie jedyny taki „wyczyn” Doroty Z. Taki sam zarzut miała przedstawiony przez policjantów z Wilanowa. Miała też stawiać się, by podpisywać listę osób dozorowanych.
Policjanci sprawdzają czy Dorota Z. okradła w ten sposób innych zleceniodawców.
Policjanci apelują o rozsądek przy zatrudnianiu opiekunów do dzieci lub osób starszych i stosowanie zasady ograniczonego zaufania, jeśli zatrudniamy kogoś nieznajomego – przede wszystkim z ogłoszenia.
Ah