Udawał montera – próbował ukraść „dopalacze”
Dzielnicowy ze Śródmieścia zatrzymał mężczyznę, który udając pracownika budowlanego próbował okraść sklep z "dopalaczami". 34-letni Marcin M. udawał, że wymienia rozbitą szybę wystawową, a w rzeczywistości pakował do reklamówki "dopalacze", które znajdowały się na wystawie. Mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Dzielnicowy ze śródmiejskiej komendy około 13 zaczął obserwować przejście podziemne na Rozdrożu. Jego uwagę zwrócił mężczyzna, który podszedł do pawilonu z „dopalaczami”. Jak gdyby nigdy nic rozłożył gazety, a następnie narzędzia remontowe: miarkę, klucze, noże, taśmy i reklamówki na śmieci. Wszystko wskazywało na to, iż mężczyzna będzie wymieniał uszkodzoną szybę. Policjant jednak nie zrezygnował z obserwacji. Widział jak monter z rozbitej szyby usuwa taśmę, a następnie mierzy wysokość i szerokość ramy okiennej. Następnie wszedł do środka pawilonu i zaczął zamiatać.
Policyjny nos nie zawiódł funkcjonariusza. Kiedy podszedł bliżej pawilonu zorientował się, że monter pakuje do worków dopalacze, które były na sklepowej wystawie. Dzielnicowy natychmiast przystąpił do akcji i zatrzymał mężczyznę. Marcin M. zaczął się tłumaczyć, że znajomy poprosił go o wymianę szyby. Na pytanie policjanta o telefon do znajomego zaczął kręcić, a w końcu przyznał, że chodziło mu o kradzież „dopalaczy”. Marcin M. trafił do śródmiejskiej komendy. Tutaj przedstawiono mu zarzut włamania i kradzieży.
ah