Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Fałszywy napad i kradzież złota (aktualizacja)

Data publikacji 19.01.2011

To miała być sfingowana kradzież roku. Łupem fikcyjnego złodzieja miało paść 7 kilogramów złota o wartości ponad miliona 100 tys. zł. Praca śródmiejskich policjantów doprowadziła do zatrzymania dwóch mężczyzn, którzy próbowali okraść firmę. Kryminalni odzyskali złoto. Obu przedstawiono zarzuty m.in. fikcyjnego zgłoszenia napadu i kradzieży cennego kruszcu. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.

Śródmiejskich policjantów zmroziła informacja o kradzieży do jakiej miało dojść na ul. Wspólnej. Zgłoszenie brzmiało bardzo poważnie. Pod numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że został okradziony w momencie, gdy pakował towar do auta kilkaset metrów od firmy. Pokrzywdzony niczego nie widział i nie potrafił opisać sprawcy. Poddał się poleceniom złodzieja, w momencie gdy ten przyłożył mu coś do pleców i zakazał odwracania się. Stawka była jednak niebagatelna – łupem złodzieja miało paść ponad 7 kg złota w sztabkach wartości ponad miliona złotych. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia i zaczęli ustalać okoliczności zajścia. Kilka załóg zostało skierowanych, by spenetrować przyległy teren. Na miejscu pojawił się również przewodnik z psem tropiącym. Poszukiwania policjantów nie dały rezultatu. Poszkodowany zgłosił się w komendzie przy Wilczej i złożył zawiadomienie o przestępstwie.

Śródmiejscy kryminalni wraz z dochodzeniowcami zaczęli pracować nad sprawą. Analizowali każdy szczegół podanej przez pokrzywdzonego informacji o okolicznościach kradzieży. Okazało się, że w zawiadomieniu i opisie zdarzenia jest wiele nieścisłości. Policjanci szybko kojarzyli fakty. Po kilku godzinach już wiedzieli, że napad został sfingowany i prawdopodobnie zgłaszający ma wspólnika, który odebrał złoto. Pozostawało tylko znaleźć współsprawcę i… złoto.

Zgłaszający rzekomą kradzież został zatrzymany. Łukasz N. (30 l.) trafił do policyjnej izby zatrzymań. Kryminalni nadal ustalali, kto może być wspólnikiem mężczyzny. Po kilku godzinach wpadli na trop Antoniego S. (30 l.) Mężczyzna został zatrzymany, kiedy wychodził z siłowni przy Grzybowskiej. Funkcjonariusze pojechali do mieszkania mężczyzny przy ul. Słomińskiego. Policjanci znaleźli złoto w specjalnej skrytce. Musieli zdemontować listwę maskującą pod zestawem mebli kuchennych. Po jej odsunięciu okazało się, że sztabki były wsunięte pod meble w taki sposób, że trudno było podejrzewać iż coś może się tam zmieścić. Kryminalni odzyskali całe złoto.

Łukasz. N. odpowie za złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie, fałszywe zeznania i przywłaszczenie mienia znacznej wartości. Antoniemu S. zostaną przedstawione zarzuty kradzieży mienia znacznej wartości.
 

Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu sprawców na trzy miesiące.


W ciągu minionego roku policjanci ze Śródmieścia odnotowali kilkanaście fikcyjnych zgłoszeń o rzekomo popełnionych przestępstwach. Z reguły sprawy te dotyczyły fikcyjnych kradzieży samochodów i prób wyłudzeń w ten sposób odszkodowań. Zdarzały się też zawiadomienia o rzekomych napadach. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że z fikcyjnymi zgłoszeniami przestępstw, do których nie doszło wiąże się odpowiedzialność karna.

ah
 

Film Fałszywy napad i kradzież złota


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik Fałszywy napad i kradzież złota (format flv - rozmiar 2.53 MB)

Powrót na górę strony