Ukradł torebkę w nocnym klubie
Dzisiaj w nocy tuż przed 5.00 policyjna załoga pojechała do interwencji w jednym z klubów przy ul. Marszałkowskiej. Tam funkcjonariusze zatrzymali 47-letniego mężczyznę, którego podejrzewa się o kradzież torebki jednej z dziewczyn bawiących się w klubie. Pijany Jarosław B. trafił do izby wytrzeźwień. Dzisiaj gdy dojdzie do siebie najprawdopodobniej usłyszy zarzut kradzieży. Grozi za to do 5 lat więzienia.
Przed 5.00 do jednego z klubów w centrum przyjechała policyjna załoga. Funkcjonariuszy wezwała pokrzywdzona, której w klubie ukradziono podręczną torebkę. Sprawa zaczęła się kilkanaście minut wcześniej, kiedy jedna z bawiących się w lokalu dziewczyn zorientowała się, że nie ma jej torebki. Kobieta natychmiast poszła do kierownika klubu, a ten przejrzał wewnętrzny monitoring. Tam widać był wyraźnie, że torebkę bawiącej się dziewczyny zabrał pijany mężczyzna w charakterystycznym ubraniu.
Pokrzywdzona i obsługa lokalu ruszyli na poszukiwanie sprawcy kradzieży. Po kilku minutach zauważyła pijanego mężczyznę trzymającego w ręku jej torebkę. Kobieta natychmiast do niego podeszła i zabrała swoją własność. Sprawca kradzieży zaczął zachowywać się wobec niej agresywnie, więc dziewczyna poszła do lokalu wzywając policję. Funkcjonariusze, po ustaleniu rysopisu i krótkich poszukiwaniach w okolicach klubu zatrzymali 47-letniego Jarosława B. Mężczyznę na miejscu rozpoznała pokrzywdzona.
Sprawca zdarzenia trafił do izby wytrzeźwień. Dzisiaj zajmą się nim śledczy, którzy przedstawią mu zarzut kradzieży. Grozi za to do 5 lat więzienia.