Podejrzewany o fałszywy alarm zatrzymany
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę, który prawdopodobnie poinformował o podłożeniu ładunku na Krakowskim Przedmieściu w okolicach Pałacu Prezydenckiego. Na szczęście alarm okazał się fałszywy. Podejrzewany wpadł kilka minut później, w okolicach budki telefonicznej, z której dzwonił. Po nocy spędzonej w izbie wytrzeźwień dzisiaj zajmą się nim śledczy. Może mu grozić do 3 lat więzienia.
Wszystko wydarzyło się ostatniej nocy. Kilkanaście minut po 2.00 w nocy pod numer alarmowy 112 Pogotowia Policji zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że dojdzie do wybuchu ładunku przy krzyżu na Krakowskim Przedmieściu. Policjanci natychmiast podjęli działania. Natychmiast sprawdzono teren i zabezpieczono miejsca, z których dzwonił zawiadamiający o podłożeniu ładunku bombowego.
Po ponownym telefonie kryminalni w okolicach budki telefonicznej na Krakowskim Przedmieściu zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prawdopodobnie w tym czasie dzwonił z tego automatu. Kompletnie pijanego Marcina P. (miał 3 promile alkoholu we krwi) przewieziono do izby wytrzeźwień. Dzisiaj zajmą się nim śledczy badający sprawę. Jeżeli potwierdzi się, że to właśnie zatrzymany 44-latek był sprawcą tego fałszywego alarmu bombowego, wtedy zostaną mu przedstawione zarzuty. Za fałszywy alarm grozi do 3 lat pozbawienia wolności.