Pijany rzucił się na samochód
Wczoraj wieczorem śródmiejscy policjanci patrolujący centrum stolicy zatrzymali pijanego mężczyznę, który rzucił się stojący na skrzyżowaniu samochód. Mężczyzna skopał drzwi i urwał lusterko. Suma strat została wyceniona na ponad 2 tys. zł. Kompletnie pijany 21-latek trafił do izby wytrzeźwień. Dzisiaj usłyszy zarzut uszkodzenia mienia, grozi za to do 5 lat więzienia.
Wczoraj wieczorem ok. 20.00 oficer dyżurny ze Śródmieścia dostał informację od pokrzywdzonego. Mężczyzna zawiadomił, że gdy stanął na skrzyżowaniu al. Solidarności z al. Jana Pawła II, czekając na zmianę świateł do jego auta podszedł młody mężczyzna, który zaczął szarpać za klamkę usiłując otworzyć drzwi. gdy to mu się nie udało, rozjuszony zaczął kopać drzwi i szarpać za lusterko, które w końcu urwał. Gdy zaskoczony właściciel pojazdu trochę ochłonął wysiadł z auta chwycił pijanego chuligana, ten mu się wyrwał i zaczął uciekać. Na szczęście ujęła go dwóch świadków, którzy obserwowali zajście na ulicy. pijany 21-letni Rafał S. z wynikiem 2.3 promila trafił do izby wytrzeźwień.
Dzisiaj sprawą zajęli się policyjni specjaliści , którzy przedstawią mu zarzut uszkodzenia mienia. Grozi za to do 5 lat więzienia.