Pijany rowerzysta spowodował kolizję
Miał ponad 2.4 promila alkoholu we krwi. Wsiadł na swój rower i pojechał. Jadąc wężykiem ul. Mokotowską uderzył w zaparkowanego tam dodga a następnie w samochód kia. Ujęli go zbulwersowani własciciele uszkodzonych pojazdów. Kontakt z kierującym rowerem był bardzo utrudniony, ze względu na znaczne przekroczenie limitu zawartości alkoholu w organizmie. Zatrzymany noc spędził w izbie wytrzeźwień. W najbliższym czasie zajmie się nim sąd.
Do zdarzenia doszło wczoraj w południe. Kierujący rowerem mężczyzna jechał całą szerokością chodnika i ulicy Mokotowskiej, będąc pod znacznym wpływem alkoholu. W pewnym momencie w czasie omijania nie "wyrobił się" i wjechał w prawidłowo zaparkowany przy ulicy pojazd, od którego się odbił i uderzył w kolejne auto. Widzą to zbulwersowani właściciele uszkodzonych samochodów ujeli sprawcę zdarzenia. Po badaniu alkomatem policjanci z niedowierzaniem patrzyli na "wynik". Na wyświetlaczu alkomatu było ponad2.4 promila. Po tym zatrzymany trafiła do izby wytrzeźwień. W najbliższym czasie zajmie się nim sąd grodzki.