Podpalenie i pożar wiaty zarejestrowały kamery
Dzielnicowi ze Śródmieścia zatrzymali 35-latka podejrzanego o nieumyślne podpalenie wiaty śmietnikowej. Na nagraniu widać jak sprawca podchodzi do wiaty, gasi papierosa, rzuca go na ziemię a niedopałek pod wpływem wiatru przemieszcza się w kierunku śmietnika powodując jego pożar. Ogień błyskawicznie ogarnął całą konstrukcję powodując straty na blisko 30 000 złotych.
Jak tylko informacja o pożarze wiaty śmietnikowej została zgłoszona policji sprawą zajęli się funkcjonariusze z I Rewiru Dzielnicowych. To oni bardzo szybko wytypowali osobę, która może mieć związek z tym przestępstwem.
Ich ustalenia potwierdziły nagrania z kamer zamontowanych na pobliskim budynku. Na nagraniu widać mężczyznę, który wychodzi wyrzucić śmieci, po czym wraca przed budynek, zapala papierosa i ponownie idzie w kierunku wiaty. Tam 35-latek gasi papierosa o ścianę a niedopałek rzuca na ziemię. Silny wiatr skierował niedopałek wprost na zgromadzone w wiacie śmieci powodując ich zapłon. Płomienie błyskawicznie ogarnęły całą konstrukcję i niezbędna była interwencja straży pożarnej.
Na skutek podpalenia zniszczeniu uległy plastikowe pojemniki na śmieci, wiata oraz ściana pobliskiego bloku. Straty wynikłe z tego przestępstwa oszacowano na blisko 30 000 złotych. Dzielnicowi zatrzymali 35-latka a w jego mieszkaniu zabezpieczyli odzież i klapki, które miał na sobie, kiedy nagrały go kamery. Mężczyzna usłyszał już zarzut nieumyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru za co kodeks karny przewiduje do 3 lat pozbawienia wolności.
podinsp. Robert Szumiata/al