Dzielnicowi w trosce o bezpieczeństwo ofiary przemocy w rodzinie wydali ważny zakaz
Policjanci ze Śródmieścia wydali wobec męża kobiety zakaz zbliżania się do mieszkania i jego otoczenia. To efekt podjętej interwencji i reakcja policjantów na przemoc w rodzinie, jaką pokrzywdzona wraz z synem doświadczali od mężczyzny nadużywającego alkohol.
Przemoc domowa to niestety wciąż jeszcze spory problem dla wielu rodzin, szczególnie wtedy, kiedy jej ofiary milczą a przez to trudno jest im pomóc. W tym przypadku było inaczej. Kobieta nie bała się opowiedzieć policjantom o tym, co ją spotykało ze strony męża i nie zawahała się poprosić ich o pomoc, kiedy ten po raz kolejny wrócił pijany do domu. Mężczyzna nie pierwszy już raz ubliżał swojej partnerce, poniżał ją i groził pozbawieniem życia. Z relacji kobiety wynikało, że jej mąż uderzył kiedyś swojego syna, zdarzało mu się też demolować mieszkanie.
Ofiarą przemocy zaopiekowali się śródmiejscy dzielnicowi. To oni przeprowadzili rozmowę z kobietą, w której opowiedziała policjantom o tym jak była bita, szarpana i wyzywana. Reakcja dzielnicowych mogła być tylko jedna. Policjanci chcąc chronić pokrzywdzoną przed oprawcą wykorzystali obowiązujące przepisy prawa i wszczęli procedurę "Niebieskie Karty". Następnie poinformowali kobietę o instytucjach i numerach telefonów, pod którymi może uzyskać oczekiwane wsparcie. Wypełnili także wraz z pokrzywdzoną kwestionariusz szacowania ryzyka.
Efektem tych wszystkich czynności wykonanych przez śródmiejskich dzielnicowych było wydanie przez nich wobec męża kobiety bardzo ważnego i skutecznego zakazu a mianowicie zakazu zbliżania się do mieszkania i jego otoczenia. Tak decyzja uchroni kobietę i jej rodzinę przed ewentualnymi kolejnymi atakami agresji ze strony mężczyzny.
podinsp. Robert Szumiata