Typował mieszkania, werbował ludzi i dzielił zyski
Policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali 4 mężczyzn podejrzanych, o paserstwo i co najmniej 25 kradzieży z włamaniem do mieszkań. Wiadomo już, że na czele grupy stał 43-latek, to on był pomysłodawcą i organizatorem tych wszystkich przestępstw. Zajmował się typowaniem konkretnych lokali, werbowaniem wspólników, zbywaniem „fantów” i podziałem pieniędzy. Wszyscy zatrzymani zostali już tymczasowo aresztowani.
Jak tylko pierwsze informacje o kradzieżach i włamaniach do mieszkań trafiły do policjantów sprawą zajęli się funkcjonariusze ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. To oni zajęli się analizą sposobu działania sprawców. Istotne było ustalenie, w jakich godzinach dochodziło do przestępstw, w jaki sposób włamywacze dostawali się do mieszkań, jakich używali do tego narzędzi, którędy uciekali i co robili ze skradzionymi przedmiotami.
To wszystko oraz godziny spędzone przed monitorami na oglądaniu nagrań z kamer monitoringów zaowocowały nie tylko trafnym wytypowaniem pierwszej z zamieszanej w ten proceder osoby, ale rozbiciem całej grupy i odzyskaniem drogocennej biżuterii oraz wielu innych przedmiotów. Tuż po zatrzymaniu 43-latka, który był „mózgiem” tego przestępczego procederu, policjanci w krótkich odstępach czasu zatrzymali wszystkie pozostałe osoby, które z nim współpracowały w tym pasera zajmującego się „upłynnianiem fantów”. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli biżuterię, sprzęt elektroniczny i wiele innych wartościowych przedmiotów pochodzących z przestępstwa.
Sprawcy kradli wszystko to, co przedstawiało jakąkolwiek wartość i co można było później szybko i korzystnie „upłynnić”. Włamywali się do wytypowanych wcześniej mieszkań wykorzystując nieobecność ich właścicieli. Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy łupem złodziei, z co najmniej 25 lokali poza gotówką padł sprzęt elektroniczny taki jak telefony czy laptopy, biżuteria oraz inne przedmioty drogie. Straty na skutek tych przestępstw mogą przekraczać nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
43-latek oraz pozostałe trzy zatrzymane osoby usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem i paserstwa, za co grozi im teraz do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek policjantów prowadzących tę sprawę podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu wszystkich zatrzymanych osób na 3 miesiące.
podinsp. Robert Szumiata/mw