Zatrzymani na gorącym uczynku przestępstwa
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali dwie osoby tuż po tym jak ukradły z samochodu saszetkę z pieniędzmi i dokumentami. Błyskawiczna reakcja i skuteczny pościg sprawiły, że policjanci odzyskali także skradzione mienie. Za to przestępstwo zatrzymanemu 33-latkowi i jego 54-letniemu kompanowi grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności. Młodszy z mężczyzn tego samego dnia dokonał jeszcze rozboju na 79-letniej kobiecie.
Głośny krzyk mężczyzny i wołanie o pomoc zaalarmowały policjantów ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Okazało się, że z zaparkowanego przy ulicy Fredry samochodu dwóch mężczyzn ukradło saszetkę i ucieka z nią w kierunku ulicy Wierzbowej.
Policjanci natychmiast ruszyli w pościg, dogonili i obezwładnili złodziei. Przy jednym z nich znaleźli saszetkę z dokumentami a przy drugim 300 złotych. Pokrzywdzony rozpoznał utracone przez siebie przedmioty i potwierdził ilość gotówki, która była w saszetce.
Okazało się jednak, że jeden z zatrzymanych mężczyzn ma na sumieniu coś jeszcze. Dwie godziny wcześniej dokonał rozboju na 79-letniej kobiecie. 33-latek zapukał do drzwi swojej ofiary prosząc o wsparcie w postaci pieniędzy lub jedzenia. Kiedy pokrzywdzona otworzyła drzwi mężczyzna wtargnął do jej mieszkania, uderzył ją kilka razy pięścią w twarz, przewrócił na podłogę, wyjął z portfela kilkadziesiąt złotych i uciekł.
Napastnika już po dowiezieniu do komendy rozpoznał policjant z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu, który tuż po zgłoszeniu tego przestępstwa zajął się analizą nagrań z kamer monitoringu.
Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzut kradzieży działając wspólnie i w porozumieniu, za co kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności. 33-latek ponad to usłyszał zarzut rozboju, za co grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek śledczych zdecydował już o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.
podinsp. Robert Szumiata