Dzielnicowi w trosce o bezpieczeństwo ofiary przemocy wydali dwa ważne nakazy i zakazy
Policjanci ze Śródmieścia wydali wobec męża kobiety nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu oraz zakaz zbliżania się do mieszkania i jego otoczenia. Pokrzywdzona poprosiła policjantów o pomoc po tym jak jej mąż wtargnął do mieszkania, zdemolował je a swojej ciężarnej żonie z 4-letnim synkiem na rękach groził pozbawieniem życia.
Przemoc domowa to niestety wciąż jeszcze spory problem dla wielu rodzin, szczególnie wtedy, kiedy jej ofiary milczą a przez to trudno jest im pomóc. W tym przypadku było inaczej. Kobieta nie bała się opowiedzieć policjantom o tym, co ją spotykało ze strony męża i nie zawahała się poprosić o pomoc, kiedy agresor w nocy zaczął demolować jej mieszkanie a jej samej grozić pozbawieniem życia.
Dla mężczyzny nie miał znaczenia fakt, że jego żona jest w zaawansowanej ciąży i ma przy sobie 4-letnie dziecko. Szarpał ją i wyzywał nie bacząc na nic. Kobieta wybiegła na podwórko i wezwała policjantów. Agresor słysząc to uciekł w obawie przed zatrzymaniem.
Ofiarą przemocy zaopiekowali się śródmiejscy dzielnicowi. To oni przeprowadzili rozmowę z kobietą, w której opowiedziała policjantom o tym jak była bita, szarpana i wyzywana. Reakcja dzielnicowych mogła być tylko jedna. Policjanci chcąc chronić pokrzywdzoną i jej dziecko przed oprawcą wykorzystując obowiązujące przepisy prawa wydali wobec męża kobiety nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu oraz zakaz zbliżania się do mieszkania i jego otoczenia.
podinsp. Robert Szumiata